Blog

Już przywykłam, że krzyczę do uciekających dzieci: „stooooop, bo nie mogę was gonić”. Garmin, rozładowany, miesiącami kibluje w szufladzie.

Wjeżdżam z impetem na krawężnik i pobiegłabym, gdybym mogła, ale nie mogę, więc idę żołnierskim marszem do fizjo spóźniona parę minut, bo...

Chcesz zacząć biegać, ale znowu nic z tego? Mam sposób, dzięki którym setki osób zaczęło biegać, choć im czasem też się nie chce. Życie!

Coś jest nie tak… Wyciągam telefon, próbuję trafić w mapę biegnąc, ucieka mi spod palców – jest kamieniście. Namierzam kropkę, oddalam...

Chcesz zrobić pierwsze 10km? Poprowadzę Cię z treningu na trening, z muzyką dopasowaną do tempa w tle i wskazówkami po drodze!

Wytnijmy to i zostawmy tylko jedną, moją ukochaną wyspę – biegaczy. Wyspę, która rządzi się prawami innymi niż pozostałe na tym całym...

Poranna mgła się w końcu rozprasza i uf, jednak nie jestem sama. Trochę wyżej widzę czyjeś łydki, trochę dalej – kiwający się kucyk. Do...

Chcesz, ale…Masz mocne “ale”. Bieganie nie lubi kompromisów, chce Twojego czasu, chce wydeptanych kilometrów. Co, jeśli kręcą się wyniki,...

Biegaczka i blogerka, zakręcona na puncie jogi, fitnessu i zdrowego jedzenia, a do tego mama bliźniaczej parki? Gdy wpadłam w sieci na...

Żeby ten tekst nie był długi jak maraton, lećmy bez rozgrzewki.  ZANIM POWIESZ “TAK” MARATON TO 42KM , z których każdy kolejny kosztuje...

Bieganie i chudnięcie: związek idealny? Niby tak. Dlaczego więc tylu z nas się w niego wplątuje, a potem dziwi, jak bardzo jest burzliwy?...

Żadne tam “od jutra”, “od poniedziałku” ani “od 2 stycznia, bo 1 ledwo żyję”.  Sposób, który działa jak magia, choć wcale magiczny nie...

Chcesz, szczerze. Mimo to coś nie zaskoczyło. Pytanie za 100 puntów brzmi: czy na pewno sposoby, które na sobie testowałeś były w Twoim...

“Opowiedz jeszcze raz!” – prosiłyśmy z siostrą. Uwielbiałyśmy tę historię z dzieciństwa naszego taty: podstawówka, wuef, chłopięca sekcja...

Jeszcze nie tak dawno biegacz-amator wkładał buty, zerkał przed wyjściem na zegarek na piekarniku, a potem wracał zdyszany, robił drugi...

To stało się z dnia na dzień. Dzień bardzo konkretny: Maratonu Warszawskiego. Jeszcze w sobotę przeciskałam się między nakręconym tłumem...

Hmmm, głowy sobie uciąć nie dam, że ten tytuł jest po polsku, ale na pewno wiecie, o co biega. Dziś będzie konkretnie, kawa na ławę, a...

Biegaczki to twarde sztuki i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej: w końcu całe sportowe życie mamy jakby pod górkę. Pogodziłyśmy się już,...

Zacznę od razu od top secret: po Ołomuńcu krąży jakaś magia. Taka, o której Google nic mi nie wspomniało, gdy czytałam o mieście przed...

Wzbiłam się na wyżyny odwagi i wyszłam w dzień. – Mamooo, a dlaczego ta pani biegnie? Minęłam ich, zdyszana, ale wstrzymałam oddech, żeby...